W Warszawie będzie przesłuchiwać grupę naszych urzędników. Według radia RMF do rozmów jest upoważniony podsekretarz stanu w Kancelarii Premiera Marek Pasionek. Czyli kto? Najzwyklejszy urzędnik, który, jeśli lądowania samolotów CIA w Polsce były tajne, nawet nie powinien o nich wiedzieć. Taką wiedzę mogli mieć tylko premier i prezydent.
Afera wybuchła rok temu. Obrońcy praw człowieka z Human Rights Watch stwierdzili, że mają dowody na to, że w Europie były tajne więzienia CIA. Mieli być w nich trzymani podejrzani o terroryzm. Ogłosili też, że na lotniskach (m.in. w Rumunii i Polsce) lądowały tajne samoloty, w których przewożono islamistów.
Unia Europejska wyjaśnia sprawę od lutego. Nie znalazła żadnych dowodów.