Właściciel dyskoteki, po zakończonej sobotniej imprezie, jak zawsze zamknął budynek i ogrodzenie wokół posesji, a potem spuścił z łańcucha dwa groźne owczarki. Dziś rano zobaczył, że na ziemi leży nieprzytomny mężczyzna. Natychmiast wezwał pogotowie.
Niestety, próba reanimacji 21-latka zakończyła się fiaskiem. Mężczyzna był tak pokąsany, że nie miał szans na przeżycie. Policja próbuje wyjaśnić, w jaki sposób znalazł się na ogrodzonym i zamkniętym terenie. Niewykluczone, że był jednym z uczestników dyskoteki.