Wszystko przez terminarz rozgrywek. Bo w sobotę zagrała Legia z Zagłębiem Sosnowiec, a na niedzielę zaplanowano mecz Arki i Znicza. Kibole Zagłębia i Legii chcieli w niedzielę zjechać do Pruszkowa i urządzić tam wojnę. Miało bić się 200 chuliganów i tylko na pięści. Żadnych noży, czy siekier.

Reklama

Na szczęście policja zapobiegła rozlewowi krwi. Kilkudziesięciu bandytów Legii i Zagłębia co prawda przyszło pod stadion, ale zakończyło się tylko na pokrzykiwaniu. Do awantury nie doszło.