Podczas bójek i przepychanek z policją ranny został jeden policjant, który trafił do szpitala z podejrzeniem wstrząśnienia mózgu.

11 zatrzymanym osobom policja przedstawiła zarzut naruszenia nietykalności funkcjonariusza i udziału w bójce, za co grozi kara do trzech lat więzienia. Wśród zatrzymanych jest prezes Kampanii Przeciw Homofobii Robert Biedroń - dowiedziała się PAP w KSP.

Reklama

"Podczas demonstracji doszło do kilku incydentów, ale dzięki szybkiej interwencji policjantów, którzy zostali obrzucani między innymi kamieniami, nie doszło do eskalacji. Włożyliśmy ogrom pracy w to, aby podczas czwartkowych demonstracji na ulicach Warszawy było bezpiecznie" - powiedział rzecznik komendanta stołecznego policji podinsp. Maciej Karczyński.

Czwartkowy "Marsz Niepodległości" zorganizowany przez Obóz Narodowo-Radykalny i Młodzież Wszechpolską przeszedł przez Warszawę mimo kontrmanifestacji środowisk antyfaszystowskich skupionych w Porozumieniu 11 Listopada. Narodowcy zostali jednak zmuszeni do zmiany trasy przemarszu. Łącznie na ulicach stolicy protestowało kilka tys. osób.