Według Radia ZET do Ministerstwa Obrony mają wpłynąć wnioski kolejnych rodzin żołnierzy, którzy zginęli trzy lata temu w katastrofie wojskowego samolotu CASA.
Prezydent był pytany w środę przez dziennikarzy, co sądzi o składaniu tych wniosków i czy sytuacja może się powtórzyć w przypadku rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej.
Komorowski ocenił, że naturalnym jest zachowanie pokrzywdzonych przez los rodzin, które domagają się rekompensaty finansowej. "Te roszczenia będą rozwiązywane albo polubownie, albo na drodze sądowej. To jest normalne w demokracji" - powiedział prezydent.
Zaznaczył, że "tutaj jest zawsze ten sam problem, jak rozdzielić odpowiedzialność instytucji państwowych od odpowiedzialności osób oraz od odpowiedzialności czynnika zupełnie niezależnego od ludzi, jak pogody".
W styczniu 2008 r. w katastrofie samolotu CASA C-295M pod Mirosławcem (Zachodniopomorskie) zginęło 20 lotników - czteroosobowa załoga i 16 oficerów, uczestników konferencji Bezpieczeństwa Lotów Lotnictwa Sił Zbrojnych RP.
Komisja badająca przyczyny tragedii uznała, że doprowadził do niej splot wielu okoliczności; wpływ miała m.in. niewłaściwa współpraca załogi w kabinie, niekorzystne warunki atmosferyczne na lotnisku i niedziałający na nim system nawigacyjny ILS.