Jak poinformował PAP rzecznik policji w Ciechanowie, Leszek Goździewski, strażacy i służby techniczne zdecydowały o kontrolowanym przewróceniu komina, jednak przeprowadzenie tej akcji będzie możliwe dopiero po ustaniu porywistego wiatru.
"Większość ewakuowanych osób przeniosła się do rodzin lub znajomych. Dla pozostałych przygotowano miejsca w hotelu. Ewakuowani będą mogli powrócić do swych mieszkań po zakończeniu akcji" - powiedział PAP Goździewski.
O tym, że komin kotłowni w niebezpieczny sposób wychyla się pod naporem wiatru w jednej trzeciej swej wysokości, powiadomił jeden z okolicznych mieszkańców. Teren wokół kotłowni natychmiast zabezpieczono. Z pobliskiego bloku i z jednej z klatek bloku sąsiedniego - w sumie z 24 mieszkań - ewakuowano 80 osób.
Strażacy i służby techniczne rozważały początkowo możliwość wzmocnienia konstrukcji komina, ale po naradzie uznano, że najbezpieczniejszym rozwiązaniem będzie jego kontrolowane przewrócenie. Wiejący porywisty wiatr uniemożliwia jednak przeprowadzenie tej operacji. Ustalono, że zostanie ona przeprowadzona, gdy pozwolą na to warunki pogodowe.