Bezprecedensowa liczba polskich ekspertów uczestniczyła w badaniu katastrofy smoleńskiej przez Międzypaństwowy Komitet Lotniczy - oświadczyła w środę w Moskwie szefowa MAK Tatiana Anodina.Anodina prezentuje na specjalnej konferencji prasowej ostateczne ustalenia prac Komisji Technicznej MAK. "Musimy być otwarci i opublikować prawdę - nawet najbardziej gorzką" - zaznaczyła.

Reklama

Anodina poinformowała, że śledztwo przeprowadzono - w oparciu o decyzję polskiego i rosyjskiego rządu - na podstawie Konwencji Chicagowskiej. Jej zdaniem to jedyny dokument państwowy określający zakres prowadzenia śledztwa, odpowiedzialności państw i zasad publikacji raportu oraz uzasadnienia.

"MAK zbadał już 519 wypadków lotniczych. W badaniu tej katastrofy otrzymaliśmy pomoc Polski, USA, krajów europejskich i Wspólnoty Niepodległych Państw" - mówiła Anodina. Według niej, polskich ekspertów - w bezprecedensowej liczbie 24 osób oraz akredytowanego przy MAK płk. Edmunda Klicha z doradcami "niezwłocznie dopuszczono do prac".