Według tych zapisów Krasnokutski informując o mgle nad lotniskiem mówił do "Logiki": "nie wyrabiam, Smoleńsk przykryło". Dodawał, że tej mgły nie przewidywała poranna prognoza meteo. Oficer o kryptonimie "Logika" informował Krasnokutskiego, że "duża tutka" (polski tupolew - PAP) wystartowała już z Warszawy. "To trzeba dla niego szukać zapasowego" - mówi Krasnokutski i dodaje, że może to być podmoskiewskie Wnukowo. "Zrobi kontrolne zejście do swojego minimum" - dodaje jeszcze "Logika".
Te słowa padają o 7.41; samolot wystartował z Okęcia o 7.27.
Wcześniej komisja prezentowała fragment nagrania dotyczący lądowania w Smoleńsku polskiego Jaka-40 z dziennikarzami na pokładzie. Komisja uznała, że kontrolerzy powinni zabronić lądowania także jemu - ze względu na bezpieczęństwo i mgłę. "A gdy Jak przyziemił, kierownik chwali pilota mówiąc <mołodiec> (zuch)" - skomentował prowadzący prezentację członek komisji mjr Robert Benedict.