Według "Rz", po decyzji wojewody dolnośląskiego o rozgrywaniu meczu piłkarskiego Śląsk Wrocław - GKS Bełchatów bez udziału publiczności, wrocławska policja otrzymała informację, że kibice zgromadzą się pod stadionem i zorganizują demonstrację, a ponadto myślą o blokowaniu ruchu w mieście. Ściągnięto więc odwody również spoza Wrocławia.
Relacjonujący gazecie owe decyzje policjant twierdzi też, iż wydano dodatkowy rozkaz. "Usłyszeliśmy polecenie, że z tłumu kibiców mamy wyłapywać osoby +trzymające transparenty obrażające premiera+. Pakować do więźniarek i przewozić na komisariaty". Według informatora "Rz", jeden z policjantów prewencji spytał, czy to jest rozkaz komendanta miejskiego. Usłyszał od prowadzącego odprawę dowódcy, że "ma nie wnikać".
"Zamierzam się przyjrzeć tym decyzjom administracyjnym" - zapowiada gazecie Adam Bodnar z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.