"Osobiście wręczałem koperty z pieniędzmi urzędnikom Ministerstwa Finansów i sędziemu sądu administracyjnego w Poznaniu" - zeznał w poniedziałek w sądzie doradca podatkowy firm należących do Henryka Stokłosy - Marian J.

Marian J. w październiku 2010 r. został skazany przez Sąd Rejonowy w Chodzieży na 500 zł grzywny za wręczanie łapówek.

Reklama

Marian J. - jak zeznał - trzykrotnie wręczył łapówkę po 10 tys. zł, dwukrotnie po 15 tys. zł, dwukrotnie po 20 tys. zł i po jednym razie 50 oraz 100 tys. zł - łącznie 250 tys. zł.

Łapówki dla urzędników Ministerstwa Finansów J. miał wręczać po tym, jak ministerstwo podejmowało decyzje o umorzeniu podatków. "Ale za każdym razem decyzja ministerstwa była zgodna z prawem" - zeznał J.

Na skutek działań skorumpowanych urzędników instytucje państwowe umarzały i kasowały decyzje Izb Skarbowych nakazujących zapłatę zaległych podatków od firm należących do Stokłosy.

Według Mariana J. Stokłosa sam wiedział, ile i komu trzeba zapłacić. Łapówki wręczane były podczas wizyt urzędników w Wielkopolsce i wizyt Stokłosy w Warszawie.

W odczytanych przed sądem zeznaniach ze śledztwa - według Mariana J. - Stokłosa był przymuszony do wręczania łapówek poprzez częste kontrole aparatu skarbowego.

Reklama

Senator Stokłosa nie był obecny na poniedziałkowej rozprawie.



Proces senatora Stokłosy trwa od kwietnia 2009 r. Według oskarżenia Stokłosa miał wręczać urzędnikom łapówki w postaci alkoholu i wędlin o wartości od kilkuset do kilku tysięcy złotych oraz gotówki w wysokości od 5 tys. do 100 tys. zł, w zależności od kwoty umorzeń podatkowych, jakie otrzymywał.

Oprócz zarzutów dotyczących korupcji były senator jest oskarżony także o bezprawne więzienie i bicie swoich pracowników, sfałszowanie oświadczenia o czynnym prawie wyborczym, wyłudzenie pieniędzy z funduszy Unii Europejskiej i nielegalne składowanie odpadów pozwierzęcych.

Oskarżonej w tej sprawie księgowej Stokłosy, Elżbiecie N., postawiono zarzuty pomocnictwa w łapownictwie oraz w wyłudzeniach, a sędziemu sądu administracyjnego Ryszardowi S. - zarzut przyjmowania korzyści majątkowych.