Śledztwo w sprawie przecieku z tzw. afery gruntowej zostało umorzone dwa lata temu, w październiku 2009 r. "W żadnej z badanych wersji ewentualnego przecieku nie udało się znaleźć jednoznacznych dowodów na popełnienie przestępstwa" - uzasadniała wtedy swoją decyzję prokuratura.
Na początku sierpnia - po śmierci Leppera - redaktor naczelny "Gazety Polskiej" T. Sakiewicz przekazał prokuraturze nagranie swej rozmowy z szefem Samoobrony sprzed kilku miesięcy, w której Lepper miał ujawnić źródło przecieku w "aferze gruntowej" oraz chęć podzielenia się tą wiedzą z prokuraturą. Śledczy zlecili przygotowanie ekspertyzy fonoskopijnej dotyczącej tego nagrania. Opinia biegłego wpłynęła do prokuratury na początku września.
Prok. Lewandowska powiedziała, że z tą opinią zapoznał się już także Grzegorz Jaremko, jeden z prokuratorów wcześniej zajmujących się umorzonym śledztwem dotyczącym ewentualnego przecieku. "Prokurator planuje teraz przesłuchanie świadków, potem dokonana oceny zasadności podjęcia decyzji o wznowieniu umorzonego śledztwa" - zaznaczyła rzeczniczka prokuratury. Dodała, że na decyzję trzeba będzie poczekać do zakończenia zaplanowanych czynności, nie ujawniła kogo planuje wezwać prokuratura w charakterze świadka.
Zgodnie z Kodeksem postępowania karnego umorzone postępowanie może być w każdym czasie podjęte na nowo na mocy postanowienia prokuratora. "Przed wydaniem postanowienia o podjęciu lub wznowieniu, prokurator może przedsięwziąć osobiście lub zlecić policji dokonanie niezbędnych czynności dowodowych w celu sprawdzenia okoliczności uzasadniających wydanie postanowienia" - wynika z przepisów.
Do finału głośnej sprawy - tzw. afery gruntowej - doszło w lipcu 2007 r. CBA, podstawiając swoich agentów, wykryło, że dwóch mężczyzn, powołując się na wpływy w ministerstwie rolnictwa, oferowało za łapówkę przekształcenie gruntów na Mazurach z rolnych na budowlane. Łapówka miała być dla ówczesnego wicepremiera i ministra rolnictwa Andrzeja Leppera.
Na skutek - jak wówczas mówiono - przecieku akcja została przerwana. Mężczyzn - Piotra Rybę i Andrzeja K. - w I instancji skazano w procesie o płatną protekcję, wyroki te uchylił sąd apelacyjny, ponowny ich proces ma wkrótce rozpocząć się przed sądem rejonowym. Lepper został krótko po akcji CBA zdymisjonowany (ówczesny premier Jarosław Kaczyński uznał, że jest on w kręgu podejrzeń). Afera spowodowała rozpad koalicji PiS-Samoobrona-LPR i nowe wybory, w wyniku których władzę przejęła PO z PSL.
W czasie prowadzonego w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie od 2007 r. śledztwa przesłuchano ponad 250 świadków, zasięgano opinii biegłych i ekspertów. Jak zapewnili przedstawiciele prokuratury, skrupulatnie zbadano siedem wersji ewentualnego przecieku. Prokuratura informowała wtedy jednak, że "wszystkie łańcuchy poszlak zawierały luki".
Szef Samoobrony, b. wicepremier rządu PiS-LPR-Samoobrona został znaleziony 5 sierpnia martwy w warszawskiej siedzibie partii. Jak ujawniła prokuratura, Leppera - powieszonego w łazience na sznurze przymocowanym do worka bokserskiego - znalazł ok. godz. 16.20 jego zięć. Podczas sekcji zwłok nie stwierdzono obrażeń, które wskazywałyby na udział osób trzecich. W tej sprawie warszawska prokuratura okręgowa wciąż prowadzi śledztwo.
Komentarze (32)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeChce rozszerzyc zakres swej dzialalnosci gospodarczej, ale jego adwokat twierdzi, ze pewna ustawa niestety stoi temu na przeszkodzie!
A ja mu na to:
- Kazik! Ile to roboty?
Spotykasz sie z Rockim na cmentarzu (bo hotel Mariott niestety jest spalony), najlepiej na Powazkach pod pomnikiem ofiar wiadomej katastrofy (a to od razu stawia was poza wszelkimi podejrzeniami!) i po pierwszym posiedzeniu sejmu masz to zalatwione!
Przeciez Bronek nudzi sie w Belwederze, z niecierpliwoscia co i raz macza pioro w kalamarzu i tylko czeka, zeby sobie na nowych ustawkach cwiczyc autograf!
A tak ci poza tym prywatnie doradze - zmien adwokata!
To przeciez ewidentny lebiega!
...
Dopóki nie nastanie sytuacja, że nie będzie co do gara wrzucić "mniej wartościowy naród tubylczy" nie będzie zdolny do jakiegokolwiek działania lub trzeźwej oceny rzeczywistości.
...
Piotr Tymochowicz, szczerze o Polakach i demokracji:
"I powiedzmy sobie szczerze. Bez emocji sobie powiedzmy. ******* jest to społeczeństwo. Przepraszam za szczerość. Po prostu. Polacy mają w dupie wszystko. Ludzie w całej masie są dość debilowaci… no, należy powiedzieć sobie prawdę. I należy, jeżeli chcemy oddziaływać na masy, musimy dokładnie znać psychikę debila. Pamiętajmy, że żadna ideologia tego społeczeństwa nie ruszy. Mam nadzieję, że teraz jakby widzicie, że żeby być skutecznym, nie można nie być cynicznym. Nie można. Bo będąc otwartym, szczerym, będąc sobą nic nie zdziałacie, nic po prostu."
- Piotr Tymochowicz, twórca sukcesu Andrzeja Leppera i JANUSZA PALIKOTA
...
I dajcie już spokój na pewien czas z PiSem i Kaczyńskim. Nadchodzi polityczne tsunami.
Jak wynika z nieoficjalnych ustaleń reporterów RMF FM, biegli w opinii fonoskopijnej stwierdzili, że wypowiedzi Andrzeja Leppera okazały się dla nich... nieczytelne. Co ciekawe biegli nie mieli żadnych problemów z odsłuchaniem wypowiedzi Tomasza Sakiewicza, a napotkali je akurat w najważniejszych momentach nagrania, w których wypowiada się sam Lepper.
Uznanie nagrań Sakiewicza za nieczytelne powoduje, że najprawdopodobniej nie będą one traktowane przez śledczych jako dowód.
Kategorie:
•Dział wiadomości: Polska
Autor: pł, | Źródło: Niezależna.pl, RMF FM, Dodaj swoją opinię
Znowu dajecie sie nabierac na wrzuty!
A tymczasem - jak podaje "polska" prasa: wedlug Nowaka "Relacje między premierem i prezydentem są przyjacielskie.."
...a "Pałac Prezydencki zapewniał we wtorek, że koncepcja premiera ws. rządu jest znana Bronisławowi Komorowskiemu."
A góvvno nas obchodzi to, czy "cos jest prezydentowi znane" lub nieznane, o czym nas chce zapewnic administracja budynku, w ktorym Komorowskiemu przyszlo akurat urzedowac, albo jakies mityczne "przyjacielskie relacje" miedzy tymi osobnikami!
Dusery moga sobie prawić prywatnie, na przyklad podczas jedzenia bigosu...
A teraz ich psią powinnoscią jest, za co ustawowo są przed nami odpowiedzialni i po co ich na tych funkcjach zatrudniamy, zeby po wyborach zgodnie z Konstytucja RP wykonywali swoje przewidziane w tej Konstytucji obowiązki!
Ich personalne preferencje lub stopien niewiedzy nie mają tu nic do rzeczy!
A obowiązki te są nastepujące:
5 listopada uplywa kadencja Sejmu, wiec w tym dniu Tusk traci mandat do sprawowania funkcji premiera, ktory uzyskal wyniku udzielenia mu wotum zaufania przez Sejm VI kadencji!
Do tego czasu Komorowski musi KOMUŚ (niekoniecznie Tuskowi) powierzyć misje tworzenia nowego rzadu i nie moze w tej sprawie grać z wyborcami w ciszka lub w bambuko, co obecnie stara sie czynic!
6 listopada rozpoczyna sie kadencja sejmu VII kadencji i od tego dnia sejm ten jest gotowy do udzielenia ewentualnego wotum zaufania temu politykowi, ktory do tego czasu bedzie w stanie na wyrazną prosbe Komorowskiego sformować gabinet!
Sejm ten MA TEZ PRAWO TAKIEGO WOTUM ZAUFANIA NIE UDZIELIĆ!
Do dzieła, panowie Tusk i Komorowski!
Zabawa w panstwo to nie jest zabawa z obywatelami w chowanego!
A my mamy prawo sie spodziewać, ze nie jestescie jednak smarkaczami z podworka, mimo ze usilnie obaj staracie sie nas o tym przekonać!
Znowu dajecie sie nabierac na wrzuty!
A tymczasem - jak podaje "polska" prasa: wedlug Nowaka "Relacje między premierem i prezydentem są przyjacielskie.."
...a "Pałac Prezydencki zapewniał we wtorek, że koncepcja premiera ws. rządu jest znana Bronisławowi Komorowskiemu."
A góvvno nas obchodzi to, czy "cos jest prezydentowi znane" lub nieznane, o czym nas chce zapewnic administracja budynku, w ktorym Komorowskiemu przyszlo akurat urzedowac, albo jakies mityczne "przyjacielskie relacje" miedzy tymi osobnikami!
Dusery moga sobie prawić prywatnie, na przyklad podczas jedzenia bigosu...
A teraz ich psią powinnoscią jest, za co ustawowo są przed nami odpowiedzialni i po co ich na tych funkcjach zatrudniamy, zeby po wyborach zgodnie z Konstytucja RP wykonywali swoje przewidziane w tej Konstytucji obowiązki!
Ich personalne preferencje lub stopien niewiedzy nie mają tu nic do rzeczy!
A obowiązki te są nastepujące:
5 listopada uplywa kadencja Sejmu, wiec w tym dniu Tusk traci mandat do sprawowania funkcji premiera, ktory uzyskal wyniku udzielenia mu wotum zaufania przez Sejm VI kadencji!
Do tego czasu Komorowski musi KOMUŚ (niekoniecznie Tuskowi) powierzyć misje tworzenia nowego rzadu i nie moze w tej sprawie grać z wyborcami w ciszka lub w bambuko, co obecnie stara sie czynic!
6 listopada rozpoczyna sie kadencja sejmu VII kadencji i od tego dnia sejm ten jest gotowy do udzielenia ewentualnego wotum zaufania temu politykowi, ktory do tego czasu bedzie w stanie na wyrazną prosbe Komorowskiego sformować gabinet!
Sejm ten MA TEZ PRAWO TAKIEGO WOTUM ZAUFANIA NIE UDZIELIĆ!
Do dzieła, panowie Tusk i Komorowski!
Zabawa w panstwo to nie jest zabawa z obywatelami w chowanego!
A my mamy prawo sie spodziewać, ze nie jestescie jednak smarkaczami z podworka, mimo ze usilnie obaj staracie sie nas o tym przekonać!
Wiadomo przeciez, ze agenci CBA sami siebie podstawili i SAMI SIEBIE WYKRYLI!
A najciekawsze w tej sprawie jest to, ze tam - gdzie rzekomo chodzi o korupcje na najwyzszych szczeblach, a wiec tam, gdzie wszystkim co najwyzej KILKU (!!!) ZAINTERESOWANYM ZALEZY NA ABSOLUTNEJ DYSKRECJI - W TEJ SPRAWIE JUZ PRZESLUCHANO 250 SWIADKOW I PRAWDOPOFOBNIE DO PRZEDAWNIENIA SPRAWY PROKURATURA PRZESLUCHA NASTEPNYCH 350, tak, zeby nie wyjsc z wprawy!!!
Ludzie!
Nie dajcie sie robic w ciula!
To kolejna wrzyta, zeby przykryc przygotowywane powyborcze machloje Tuska!
...kacze gooooooooooooooooooooooooowno w mózgu zrobilo z ciebie opętanego paraniją debila!
Wiadomo przeciez, ze agenci CBA sami siebie podstawili i SAMI SIEBIE WYKRYLI!
A najciekawsze w tej sprawie jest to, ze tam - gdzie rzekomo chodzi o korupcje na najwyzszych szczeblach, a wiec tam, gdzie wszystkim co najwyzej KILKU (!!!) ZAINTERESOWANYM ZALEZY NA ABSOLUTNEJ DYSKRECJI - W TEJ SPRAWIE JUZ PRZESLUCHANO 250 SWIADKOW I PRAWDOPOFOBNIE DO PRZEDAWNIENIA SPRAWY PROKURATURA PRZESLUCHA NASTEPNYCH 350, tak, zeby nie wyjsc z wprawy!!!
Ludzie!
Nie dajcie sie robic w ciula!
To kolejna wrzyta, zeby przykryc przygotowywane powyborcze machloje Tuska!