W toku wyjaśniania przyczyn śmierci śledczy zaczęli podejrzewać, że w domu, w którym mieszkała jest prowadzony nielegalny dom starców, a nie jak twierdzi jego właścicielka - pensjonat. Z ustaleń prokuratorów wynika, że niektóre osoby przebywały tam od kilku lat; jeden z mężczyzn - od ośmiu.

Reklama

Po samobójstwie kobiety Prokuratura Rejonowa w Muszynie wszczęła postępowanie pod kątem bezpośredniego niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia mieszkańców domu.

W najbliższych dniach przeprowadzona zostanie kontrola doraźna przez pracowników Wydziału Polityki Społecznej MUW w Krakowie w sprawie prowadzenia placówki zapewniającej całodobową opiekę dla osób w podeszłym wieku oraz przewlekle somatycznie chorych - poinformowała Trojan i dodała, że powyższa działalność placówka nie znajduje się w rejestrze wojewody.

W trakcie czynności wykonywanych przez prokuraturę, 21 czerwca w nielegalnym domu starców przebywało dziewięć osób, w tym dwie leżące i osoby niepełnosprawne. Osobami tymi miała opiekować się właścicielka domu i jej brat.

Domy opieki społecznej podlegają wojewodzie, dlatego prokurator rejonowy w Muszynie powiadomił o sprawie Wojewodę Małopolskiego.