Niezwykle szczegółowa kontrola bagażu na lotnisku w USA nic nie dała. Naboje wykryli dopiero polscy celnicy w Balicach, gdy Amerykanin wsiadał do samolotu, który miał odlecieć do Warszawy - informuje małopolska policja. Turysta wyjaśnił, że naboje zostały po jego wizycie w strzelnicy sportowej - zapomniał wyjąć dwóch pocisków ze spodni.

Reklama

Zatrzymany mężczyzna usłyszał już zarzut nielegalnego posiadania amunicji, chce się też dobrowolnie poddać karze.