Projekt nowego budżetu policji trafił już do resortu spraw wewnętrznych i będzie tam analizowany. Policjanci oszacowali, że w 2014 r. będą potrzebowali 9,9 mld zł, podczas gdy w dwóch ostatnich latach była to kwota 8 mld zł. Ale zwracają uwagę, że wtedy dysponowali dodatkowymi środkami wynikającymi z ustawy o modernizacji policji i służb, przygotowanej z myślą o dozbrojeniu funkcjonariuszy przed Euro 2012. Już ich nie ma, a koszty działalności rosną – choćby z powodu wysokich cen paliwa.
Największą część z niemal 10 mld zł policyjnego budżetu pochłoną wynagrodzenia dla mundurowych i pracowników cywilnych. W sumie mieliby otrzymać 7 mld zł. Przez niedoszacowanie budżetu policja zmuszona jest do utrzymywania wakatów, aby środki pochodzące z niepełnego wynagrodzenia mogły zostać przeznaczone na wydatki bieżące – napisali policjanci w projekcie budżetu.
Jak już informowaliśmy w przeddzień mistrzostw Europy, liczba pustych etatów sięgnęła rekordu i wynosiła ok. 8 tys. To oznacza, że policja była najmniej liczna w swojej nowoczesnej, 23-letniej historii. I środki zaoszczędzone na pensjach mogła wydawać na inne cele. Od lat funkcjonujemy dzięki wakatom, ale zawsze było to 3 – 4,5 tys. Teraz urosły do niebezpiecznej wielkości – mówi funkcjonariusz KGP. Jednak rzecznik komendanta głównego Mariusz Sokołowski odpowiada, że nie jest tak źle. – Właśnie przyjęliśmy 2 tys. funkcjonariuszy i obecny stan zatrudnienia to ok. 97 tys. – mówi.
Z dokumentacji budżetowej wynika też, że policja liczy się z dalszym wzrostem cen paliwa. Aby radiowozy jeździły bez wyznaczania limitu np. 20 km na każdą służbę, potrzebna będzie kwota 359 mln zł. Rachunki za elektryczność to kolejne 157 mln zł. Znaczącą pozycją w budżecie mają inwestycje, które KGP szacuje na ponad 800 mln zł. Lista liczy 57 pozycji. Trafiły na nią np. czekające od lat modernizacje oddziałów prewencji w podwarszawskiej Iwicznej, Katowicach i nowe komendy powiatowe.
Reklama
W budżetowych planach pojawił się też nowatorski projekt zakładający wynajem długoterminowy radiowozów. Jak informował już DGP, takie rozwiązanie kosztowałoby rocznie ok. 160 mln zł zamiast jednorazowego wydatku ponad 600 mln zł na zakup. Jednak kierownictwo MSW do tej pory nie odniosło się do tego pomysłu, więc nie ma już szans na zrealizowanie go w 2013 r. Jeszcze 1,5 roku funkcjonariusze będą musieli jeździć wysłużonymi kiami cee’d. O ile nie dużej.
Minister finansów zapowiedział, że wszystkie instytucje muszą szukać oszczędności. Dlatego ten projekt ma niewielkie szanse na przyjęcie w zaproponowanej przez policję formie – usłyszeliśmy wczoraj w resorcie spraw wewnętrznych. Cóż, skończyło się Euro, policja nie musi już szpanować nowym sprzętem przed zagranicznymi kibicami.