Jazda rowerem w stanie nietrzeźwości nie będzie już przestępstwem, lecz wykroczeniem. Za przestępstwo uznana ma być kradzież przedmiotu o wartości od tysiąca złotych. Obecnie próg ten zaczyna się od 250 zł - zakłada projekt nowelizacji prawa karnego. W czwartek rząd przyjął przygotowywany od dwóch lat w Komisji kodyfikacyjnej projekt nowelizacji prawa karnego. To ponad 160 propozycji zmian; oprócz znanych już wcześniej postulatów usprawnienia procedur, rząd chce dokonania zmian w prawie karnym materialnym.
Wśród nich znajduje się zapowiedź przeniesienia odpowiedzialności za prowadzenie w stanie nietrzeźwości pojazdu innego niż mechaniczny (np. roweru) na poziom kodeksu wykroczeń. Dziś za jazdę rowerem w stanie nietrzeźwości grozi taka sama kara do 2 lat więzienia, jak za prowadzenie w tym stanie samochodu.
Rząd chce też zmiany progu kwotowego między przestępstwami a wykroczeniami przeciwko mieniu z 250 zł do kwoty 1 tysiąca zł (chodzi o kradzież, przywłaszczenie, zniszczenie rzeczy) i 300 zł w przypadku zaboru drzewa w lesie. Zarazem rząd chce wprowadzić możliwość umorzenia postępowania w takiej sprawie - na wniosek pokrzywdzonego przestępstwem - w przypadku pojednania się z nim sprawcy i naprawienia szkody lub zadośćuczynienia krzywdzie.