Oskarżeni mają od 20 do 22 lat. Za morderstwo połączone z rozbojem Kodeks karny przewiduje nie mniej niż 12 lat więzienia, 25 lat pozbawienia wolności lub dożywocie. Do zabójstwa doszło w nocy z 15 na 16 lipca ubiegłego roku we wsi Chwalimki w powiecie szczecineckim. Ze względu na drastyczne szczegóły zbrodni, które mogłoby naruszyć dobre obyczaje, sąd zdecydował o częściowym wyłączeniu jawności procesu. Utajnione zostały wyjaśnienia oskarżonych i zeznania niektórych świadków.
Z odczytanego w poniedziałek aktu oskarżenia wynika, że zmasakrowane cegłami i kamieniami zwłoki ofiary oskarżeni wywieźli ukradzionym fiatem 126p do oddalonego o 400 metrów od jej domu zagajnika i zakopali przy polnej drodze. Samochód porzucili kilka kilometrów dalej. Jej ciało znalazł pies tropiący, podczas wszczętych przez policję poszukiwań. Dwóch oskarżonych zatrzymano kilkadziesiąt godzin po zabójstwie, trzeciego dwa dni później.
Na początkowym etapie śledztwa - jak informowała wówczas prokuratura - dwóch zatrzymanych częściowo przyznało się do zarzutów, ale umniejszało swoją rolę w zdarzeniu, trzeci nie przyznał się. Dwóch oskarżonych odpowiada w tym samym procesie także za włamania i kradzieże dokonane przed morderstwem kobiety. W marcu 2011 r. włamali się do budowanego domu, skąd ukradli elektronarzędzia, zaś dwa miesiące później ze stacji uzdatniania wody ukradli 50 m kabla zasilającego pompy głębinowe.