Centrum Zakupów dla Sądownictwa przy Sądzie Apelacyjnym w Krakowie ogłosił przetarg na dostarczanie korespondencji. Zdaniem firmy InPost, tak skonstruowano warunki przetargu, by wygrała go Poczta Polska. Sprawę miał rozstrzygnąć sędzia - pisze "Gazeta Wyborcza".
Reklama
Sprawa jednak została odroczona bo... państwowa poczta nie doręczyła sobie zawiadomienia o rozprawie.
Komentarze(9)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszepoczta polska to przykrywka dla wszelkiej maści agentów -mają tam fikcyjne etaty-a więc w interesie POlszy jest niańczyć tego benkarta do usranej śmierci.
Przecież ktoś musi tam te listy nielegalnie czytać , a potem jak za komuny jest naklejka lub pieczątka , że korespondencja została otwarta poza granicami kraju ,a list z Warszawy. Od czasu kiedy jest Internet i telefon w kieszeni, to przepływ informacji jest łatwiejszy i nikt nie wysyła informacji istotnych pocztą, bo to głupota.