Na komisariat policji w Pyskowicach przyszedł nad ranem sześcioletni chłopiec. Był zziębnięty i głodny - informuje tvn24.pl. Powiedział funkcjonariuszom, że rodzice wyrzucili jego i jego 13-letniego brata z domu. Policjanci od razu ruszyli na poszukiwania i udało im się odnaleźć drugiego z chłopców. Dzieci trafiły do rodziny zastępczej.
Funkcjonariusze odwiedzili też rodziców chłopców - okazało się, że byli kompletnie pijani. Trafili do aresztu, a gdy wytrzeźwieją, spotkają się z prokuratorem. Grożą im trzy lata więzienia.