Dyżurny synoptyk Instytutu Grażyna Dąbrowska wyjaśnia rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową, że za śnieżną pogodę odpowiada niżowy front z południa Europy, który przemieszcza się w stronę Ukrainy, Białorusi i Rosji.
Grażyna Dąbrowska tłumaczy, że opady śniegu będą szczególnym utrudnieniem dla kierowców. Śnieg pada od wielu godzin, więc pokrywa śnieżna miejscami dochodzi do 30 centymetrów. Najtrudniejsze warunki jazdy będą na drogach Małopolski, Ziemi Sandomierskiej, Kielecczyzny, Lubelszczyzny, aż po południowo wschodnie krańce Mazowsza.
Grażyna Dąbrowska wyjaśnia również, że w nocy z piątku na sobotę będzie mroźno. Temperatura minimalna na przeważającym obszarze wyniesie od -10 do -6 stopni. Jednak lokalnie zwłaszcza na Pomorzu, Mazurach, w kotlinach sudeckich mroźniej, nawet do -16 stopni. Na wschodzie kraju wiatr w porywach do 60 kilometrów na godzinę, będzie powodował lokalnie zamiecie i zawieje śnieżne.
A w weekend pogoda zdecydowanie się poprawi, przestanie padać śnieg a miejscami wyjrzy słońce. Temperatura maksymalna od -5 stopni na wschodzie Polski oraz w rejonach podgórskich do nawet 2 stopni na zachodzie i północnym zachodzie.