Warszawski sąd, jak informuje RMF FM zlecił dodatkowe badania filmów kompromitujących Krzysztofa Piesiewicza - na nagraniach widać jak były polityk, ubrany w sukienkę, wciąga w towarzystwie kobiet biały proszek. Śledczy mają trzy miesiące na wykonanie zdjęć z nagrań. Do tego od decyzji sądu nie ma odwołania.
Reklama
Prokuratura boi się, że ktoś celowo chce opóźnić proces - informuje rozgłośnia. Filmy były badane przez biegłych, którzy wydali o nich wiele opinii - mówi RMF FM Renata Mazur-Prus z warszawskiej prokuratury okręgowej. Przypomina, że proces trwa już rok, a sędzia powinien do tego czasu zapoznać się z dowodami w tej sprawie.
Komentarze (33)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeTo się nazywa równość obywateli wobec prawa.
Nawet po 10 latach nie będzie miał czasu zapoznać się z dowodami. To już przecież jest "normalna normalność".
Pieprznij się młotkiem w głowę. Może rozumu ci od tego nie przybędzie, ale będziesz oPOwiadał jak to cię PObił straszny Kaczor.
Pierwszą rzeczą którą powinny zrobić nowe władze po usunięciu PO, to gruntowna reorganizacja sądów i prokuratury i doprowadzenie tych instytucji do stanu normalności tj. uczciwości, przyzwoitości i eliminacji korupcji.