Jak powiedział podczas Dni z Wojskiem w Janowie wiceminister obrony Czesław Mroczek, w lotnictwie wiele razy dochodziło do incydentów. Także w przypadku samolotów bezzałogowych nie jest to nic szczególnego.
Zaginięcie drona wiceminister określił jako incydent w systemie lotnictwa bezzałogowego. Dodał, że ze zdarzenia zostaną wyciągnięte wnioski, ale nie należy go traktować jako czegoś nadzwyczajnego.
Dowódca generalny rodzajów sił zbrojnych, generał Lech Majewski, zwrócił uwagę, że zaginiony samolot jest dopiero wprowadzany na uzbrojenie polskiej armii.
Dodał, że maszyna jest serwisowana i na gwarancji firmy prywatnej. Generał Majewski powiedział, że tego typu incydenty zdarzają się w każdym państwie.
Odnaleziona maszyna jest w dobrym stanie, ale zostanie teraz poddana ocenie specjalistów. Nie wiadomo na razie, czy będzie jeszcze nadawała się do użytku.