RMF FM podawało, że socjolog zostawił w mieszkaniu dokumenty i telefon komórkowy. W poniedziałek miał odebrać matkę ze szpitala, ale nie pojawił się tam. - Wczoraj informację o zaginięciu socjologa otrzymali warszawscy policjanci - powiedziała IAR Edyta Adamus z biura prasowego Komendy Stołecznej Policji.
Funkcjonariusze prowadzili poszukiwania w rejonie Białołęki - przy wale wiślanym, w okolicach Jabłonny i lasu przy ulicy Modlińskiej. W poszukiwaniach uczestniczył policyjny śmigłowiec oraz pluton alarmowy 30 funkcjonariuszy.
Po południu profesor Domański odnalazł się. Obecnie przebywa w jednym z warszawskich szpitali.