Według "GW" to wynika to z tego, że krakowska prokuratura apelacyjna, która prowadzi śledztwo, nie ma zaufania do policji w Poznaniu, której przez lata nie udało się znaleźć sprawców porwania dziennikarza. Gdy w 2012 r. na poligonie pod Poznaniem szukano zwłok Ziętary, również pod ochroną żandarmów - pisze "Wyborcza".
CZYTAJ WIĘCEJ: Dwaj byli policjanci zatrzymani. Porwali i pomogli zabić dziennikarza J. Ziętarę?>>>
O odsunięcie od śledztwa poznańskiej prokuratury i policję apelowali wcześniej redaktorzy naczelni kilku polskich gazet.
Policji w Poznaniu przez lata nie udało się znaleźć sprawców porwania dziennikarza. Dwie osoby zatrzymane ostatnio w tej sprawie były wcześniej funkcjonariuszami miejscowej milicji i - krótko, po roku 1989 - policji.