Lekarze z Porozumienia Zielonogórskiego zgadzają się na mediację Pracodawców RP w rozmowach z Ministrem Zdrowia. Jego rzecznik oświadczył jednak, że nie ma o czym rozmawiać, dopóki lekarze nie otworzą gabinetów.
Pracodawcy RP wystąpili wczoraj z propozycją mediacji w związku z przedłużającym się konfliktem lekarzy z Ministerstwem Zdrowia. Prezes Fundacji Porozumienie Zielonogórskie, Jacek Krajewski, poinformował Prezydenta Pracodawców RP, Andrzeja Malinowskiego, że lekarze przyjmują propozycję mediacji.
Rzecznik ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza, Krzysztof Bąk, powiedział jednak Informacyjnej Agencji Radiowej, że negocjacje zakończyły sie 1 stycznia. Dopóki lekarze nie otworzą gabinetów, minister zdrowia nie ma z kim i o czym rozmawiać - powiedział Krzysztof Bąk.
Lekarze Podstawowej Opieki Zdrowotnej, którzy nie podpisali aneksów do nowych umów na bieżący rok z Narodowym Funduszem Zdrowia, nie otworzyli po Nowym Roku swoich gabinetów. Wczoraj w całym kraju chorych nie przyjmowało około 20 procent lekarzy Podstawowej Opieki Zdrowotnej.
ZOBACZ TAKŻE: Arłukowicz: Dość szantażowania pacjentów>>>
Komentarze(147)
Pokaż:
po Twojej stronie ! Średnio zarabiają 25.000 na miesiąc i kwiczą. Taką średnią
ma dobry lekarz i konował z P Z. Nawet jak otworzą gabinety, to proponuje
zmienić Przychodnię !
z po.
rzygac sie chce, niech jada na wyspy zmywac gary i niech zabiora ze soba kopaczowa wsiure, ktora nawet lekarzem nie jest, smierdzacy peowski parch