Dzisiaj przeszukiwaliśmy brzegi rzeki na odcinku około sześciu kilometrów. Od kładki dla pieszych w rejonie miejscowości Kapuściaki aż do kładki w Wólce Proszewskiej - powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej oficer prasowy siedleckiej policji podinspektor Jerzy Długosz.
Zaznaczył, że równocześnie obniżany był poziom wody w rzece. - Mamy nadzieję, że stan wody osiągnie swój minimalny poziom i użyci zostaną również nurkowie ze straży pożarnej - dodał rozmówca IAR.
Dwaj nastoletni bracia zaginęli równo tydzień temu. Według różnych relacji mieli odwiedzić kuzyna lub pójść na ślizgawkę. Ich zaginięcie rodzice zgłosili w poniedziałek późnym popołudniem. W akcji poszukiwawczej uczestniczyło kilkuset policjantów i strażaków. W piątek z rzeki Liwiec nurek wyłowił ciało starszego z braci, 15-letniego Marcina. Trzy lata młodszego Pawła dotychczas nie odnaleziono.