Rolnik, któremu asesor łódzkiej komorniczej kancelarii odebrał ciągnik, mimo że nie był dłużnikiem, złożył do sądu skargę na postępowanie prawników. Sąd jednak sprawę umorzył, uznając, że skoro ciągnik został już przez komornika sprzedany, to sprawy nie ma. Z kolei w przypadku biznesmena, któremu nieprawnie odebrano służbowe auto, sąd w Gostyninie oddalił skargę mężczyzny - informuje gazeta.pl.
Skargę złożyła też trzecia poszkodowana, jednak wycofała dokumenty z sądu - uznała, że jeśli zapadnie w jej sprawie niekorzystna decyzja, to będzie miała poważne problemy z wywalczeniem odszkodowania. Obrońca poszkodowanych przez komorniczą kancelarię zapowiada, że odwoła się do wyższej instancji w sprawie decyzji sądów okręgowych.
ZOBACZ TAKŻE: Kolejne śledztwo w sprawie komornika z Łodzi, który zajął ciągnik>>>
Komentarze(40)
Pokaż:
Jedna wielka sitwa - rączka
rączkę myje !!!
aż go zostawisz gołego !!!
Dziś PO to już tylko stagnacja. Potrzebna jest nowa polityczna siłą chętna i zdolna do reformowania POLSKI.
PO,PIS,PSL,SLD to dinozaury nierozumiejące wyzwań XXI wieku.