Przewodnicząca OZZPiP Lucyna Dargiewicz powiedziała IAR, że pielęgniarki nie chcą już latami czekać na podwyżki, a propozycja ministerstwa ich nie zadowala. 300 złotych brutto, to zdaniem szefowej związku 174 złotych netto. Na taką wysokość podwyżek nie ma zgody.

Reklama

Wiceminister zdrowia Cezary Cieślukowski zapowiedział, że podwyżki będą rozłożone w czasie. Już we wrześniu pielęgniarki otrzymają 300 złotych brutto, a w 2017 roku kolejne 300 złotych. Dodał, że do 2020 roku pensje w tej grupie zawodowej mogłyby wzrosnąć do 1500 złotych.

Manifestacja rozpoczęła się przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów. Pielęgniarki mają złożyć tam swoje stanowisko w sprawie podwyżek, później przejdą pod Sejm. Jak mówią wiele placówek jest już w sporach zbiorowych, więc nie wykluczają strajku, jeżeli ich postulaty nie zostaną spełnione.