- Mam wspaniałą, mądrą, bardzo dobrą żonę, którą ogromnie kocham. Jesteśmy normalnym małżeństwem. W małżeństwie są spory o różne kwestie, o wychowanie dzieci, o to, jak się zachować w danym momencie, jeśli chodzi o sprawy domowe, o to, jak wydać domowe pieniądze – mówi "Super Expressowi". – Są spory o różne rzeczy i to jest naturalne. Każde z nas ma swoje poglądy na wszystkie sprawy – dodaje.
Prezydent przyznaje przy tym, że Agata Duda jest osobą niezależną, a to, że "od początku nie zabiera głosu w sprawach politycznych, jest jej decyzją". Także w jego ocenie, jej rolą nie jest udzielanie się w polityce. – Pierwsza dama jest osobą, która powinna się starać świadczyć dobro. I moja żona to robi. Przyjęła sobie dwa obszary: sprawy społeczne, w tym przede wszystkim charytatywne, i kwestie edukacyjne – podkreśla Andrzej Duda. W innym miejscu dodaje: - Funkcję pierwszej damy sprawuje wzorcowo.
A że za swoją działalność żona prezydenta nie dostaje pieniędzy, to składki ZUS, czyli ponad 1,1 tys. zł opłaca za nią mąż, podaje także "Super Express."