High level adviser, czyli doradca wysokiego szczebla Unii Europejskiej - tak nazywa się nowe stanowisko pracy Pawła Wojtunika.
Będę doradcą premiera Mołdawii do spraw korupcji. Związane to jest z przygotowaniami do planowanej akcesji tego państwa do UE. Zatrudnia mnie Unia, aczkolwiek rząd mołdawski miał duży wpływ na obsadę tego stanowiska - powiedział Onetowi.pl były szef CBA.
Podkreśla, że na to stanowisko był rozpisany konkurs. Mołdawia w czerwcu 2014 roku podpisała umowę stowarzyszeniową z UE.
To nie było tak, że zostałem przez kogoś polecony. Kilku kolegów z zagranicy mówiło mi, że jest taki konkurs, namawiało mnie do udziału, więc zgłosiłem swoją kandydaturę. I przeszedłem całą procedurę, od samego dołu, a na końcu decydujące słowo miał rząd Mołdawii - wyjaśnia Wojtunik.
To zupełnie coś innego, biorąc pod uwagę sam kraj i problemy, z jakimi się boryka. To duża satysfakcja i prawdziwe wyzwanie, zwłaszcza, że będę też miał zapewne większą możliwość wpływu na rzeczywistość antykorupcyjną i prawną, niż miałem w Polsce. To też możliwość zdobycia unikatowego doświadczenia. Mołdawia jest w podobnej sytuacji, jak Ukraina i sądzę, że to podobne wyzwanie, jakie ma premier Leszek Balcerowicz w tym kraju. Już nie wspomnę o tym, że jest duże przedsięwzięcie logistyczne, bo przenoszę się tam z całą rodziną - dodał.
WIDEO. Były szef CBA odpowiada na zarzuty M. Kamińskiego: