- Musimy zrobić odwierty. Nie damy rady przejść tej skały w inny sposób. A to są ogromne koszty, dlatego musimy zabezpieczyć to finansowo i dopiero wtedy ruszy kolejna tura - powiedział Piotr Koper, poszukiwacz "złotego pociągu".
"Złotego pociągu' nie ma tam, gdzie go do tej pory szukano, ale - jak przekonują poszukiwacze - to jeszcze nic nie znaczy. Choć zakończono pierwszy etap prac to jesienią poszukiwania mają zostać wznowione.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama