Na konferencji prasowej w Warszawie, w przeddzień kieleckich targów zbrojeniowych, Bartosz Kownacki przypomniał, że został zobowiązany, by szczegółowy projekt planu modernizacji technicznej na lata 2017-22 przedłożyć do 15 września, i zapewnił, że termin zostanie dotrzymany. Dodał, że plan „de facto już jest”, czeka na ostateczną akceptację ministra Antoniego Macierewicza.
Nawiązując do wysuniętego pod koniec sierpnia przez PO żądania przedstawienia polityki kadrowej w Polskiej Grupy Zbrojeniowej i tworzących ją spółkach, Kownacki powiedział, że zmiany personalne nastąpiły po wielu miesiącach i jeżeli zostały dokonane, to z powodów merytorycznych.
Daliśmy wszystkim spółkom, wszystkim zarządom czas na wykazanie planu działań - zapewnił prezes PGZ Arkadiusz Siwko. Jak powiedział, w niektórych przypadkach interwencja była konieczna tak jak w Hucie Stalowa Wola, na która Inspektorat Uzbrojenia MON z powodu opóźnień w dostawach nałożył w tym roku kary umowne na ponad 45 mln zł., co spowoduje wzrost kosztów funkcjonowania spółki w najbliższych latach. Nie mogliśmy nie reagować - dodał Siwko.
Pod koniec kwietnia po odprawie kierowniczej kadry wojska i MON Macierewicz zapowiedział zmiany w wieloletnim planie modernizacji. Według deklaracji MON z lipca br. priorytetami w obecnym planie mają być Obrona powietrzna, bezpieczeństwo morskie, działania w cyberprzestrzeni, wojska pancerne i zmechanizowane oraz obrona terytorialna. Kownacki, który w MON odpowiada za zakupy uzbrojenia i sprzętu wojskowego mówił w lipcu, że wieloletni program modernizacji technicznej wymaga urealnienia; zarzucił poprzednikom z PO i PSL, że nie doszacowali kosztów planu.