Początkowo prokuratorzy postawili Dominikowi W., który dźgnął swą konkubinę, Adelinę S. nożem w nogę, zarzut "znęcania się w zbiegu ze spowodowaniem obrażeń ciała na czas powyżej 7 dni" - pisze "Fakt". Grozi za to do pięciu lat więzienia. Gdy sprawa została nagłośniona przez media, zainteresował się nią resort sprawiedliwości. Minister nakazał śledczym jeszcze raz zbadać sprawę.

Reklama

Na razie nie wiadomo, jakie nowe zarzuty dostanie wnuk Lecha Wałęsy. Jak jednak tłumaczą "Faktowi" prokuratorzy, zwykle za atak nożem stawia się zarzuty usiłowania zabójstwa lub ciężkiego uszkodzenia ciała.

Atak na Adelinę S. to nie jedyne problemy z prawem Dominika W. Rok temu - ujawnia "Fakt" pobił dziewczynę. Sprawę jednak umorzono i dopiero po interwencji tabloidu śledczy na nowo przyglądają się sprawie.