Przyłębska dodała, że z mocy ustawy, a nie na wniosek, SN powinien to postępowanie zawiesić do czasu rozstrzygnięcia przez TK sporu kompetencyjnego między SN a prezydentem co do prawa łaski.

Reklama

Zapowiedziała, że sprawa w TK "będzie procedowana niezwłocznie po wakacjach" - w pełnym składzie Trybunału pod jej przewodnictwem.

Dodała, że 18 lipca zwróciła się do I prezes SN z prośbą o nadesłanie odpisu postanowienia o zawieszeniu. Jeśli SN do dnia dzisiejszego - a taką odpowiedź otrzymałam - SN nie zawiesił postępowania, to w mojej ocenie złamał prawo, dlatego że taki obowiązek wynika bezpośrednio z obowiązującego w Polsce prawa - oświadczyła prezes TK.

Według ustawy z 30 listopada 2016 r. o organizacji i trybie postępowania przed TK, Trybunał rozstrzyga spory kompetencyjne, gdy "co najmniej dwa centralne konstytucyjne organy państwa" uznają się za właściwe - lub też niewłaściwe - do rozstrzygnięcia tej samej sprawy lub wydały w niej rozstrzygnięcia. Art. 86 par. 1 tej ustawy stanowi: "Wszczęcie postępowania przed Trybunałem powoduje zawieszenie postępowań przed organami, które prowadzą spór kompetencyjny.

Reklama

Prezes TK podkreśliła, że "niczego nie próbuje wymusić na Sądzie Najwyższym". Próbuję wyegzekwować prawo - zaznaczyła.

Ufam, że Sąd Najwyższy będzie działał zgodnie z obowiązującym prawem, na podstawie prawa i w granicach prawa, zgodnie z obowiązującą w Polsce konstytucją. Ufam, że Sąd Najwyższy poczeka, zgodnie z obowiązującym prawem, aż Trybunał Konstytucyjny rozstrzygnie sprawę tego sporu i podejmie następnie postępowanie. Uważam, że to jedyne możliwe rozwiązanie - stwierdziła.

W ocenie rzecznika SN sędziego Michała Laskowskiego nie ma sporu kompetencyjnego między SN a prezydentem ws. ułaskawienia Kamińskiego. Na 1 sierpnia wyznaczono posiedzenie SN w celu rozpoznania wniosku Prokuratora Generalnego, który formalnie zwrócił się o zawieszenie postępowania z powodu sporu kompetencyjnego. O tym, czy jest podstawa do zawieszenia postępowania w SN, nie mnie oceniać - dodał Laskowski - to będzie oceniał Sąd Najwyższy 1 sierpnia.

31 maja siedmioro sędziów Sądu Najwyższego - w odpowiedzi na pytanie prawne związane z ułaskawieniem w 2015 r. Kamińskiego i innych członków kierownictwa CBA przez prezydenta Andrzeja Dudę - uznało w uchwale, że prawo łaski może być stosowane wyłącznie wobec prawomocnie skazanych. Tym samym - według nich - ułaskawienie b. szefa i członków kierownictwa CBA "nie wywołuje skutków procesowych". Na 9 sierpnia wyznaczono kasację ws. Kamińskiego i jego współpracowników.

Reklama

W świetle uchwały, aktu łaski prezydenta ws. b. szefów CBA nie ma - mówił 31 maja sędzia Laskowski. Dodał, że uchwała wiąże skład trzech sędziów SN, którzy badają kasacje na niekorzyść wszystkich czterech podsądnych. Jego zdaniem, ich proces wróci do etapu odwoławczego od skazującego wyroku sądu I instancji - czyli do Sądu Okręgowego w Warszawie.

W czerwcu marszałek Sejmu Marek Kuchciński wystąpił do TK, by stwierdził, czy prezydencki akt łaski to uprawnienie, które głowa państwa wykonuje osobiście i bez ingerencji innych podmiotów, czy też jest to uprawnienie realizowane przy udziale innych podmiotów, a jeśli tak, to kto uczestniczy w jego wykonywaniu - i czy jest to SN. Marszałek chciał też rozstrzygnięcia "czy SN może dokonywać wiążącej interpretacji przepisów Konstytucji w związku z wykonywaniem przez Prezydenta RP prerogatywy" o akcie łaski oraz decydować, czy akt ten został skutecznie wykonany.

W marcu 2015 r. Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście skazał w I instancji Kamińskiego i Macieja Wąsika (zastępcę Kamińskiego w CBA; obecnie zastępcę ministra koordynatora) na trzy lata więzienia, m.in. za przekroczenie uprawnień i nielegalne działania operacyjne CBA. Na kary po 2,5 roku skazano dwóch innych b. członków kierownictwa CBA. Zanim Sąd Okręgowy w Warszawie zbadał ich apelację, w listopadzie 2015 r. prezydent Duda ułaskawił wszystkich czterech, umarzając postępowanie sądowe.

W czerwcu br. prokurator generalny Zbigniew Ziobro zaskarżył do TK przepis Kodeksu postępowania karnego pozwalający wnosić kasację na niekorzyść podsądnego w przypadku zastosowania wobec niego aktu łaski przez prezydenta.

Także w czerwcu grupa posłów PiS zaskarżyła zaś do TK instytucję zagadnień prawnych kierowanych przez sądy do SN. Chcą uznania jej za niekonstytucyjną, sprzeczną z zasadą niezawisłości sędziów.

Trybunał z wniosku parlamentarzystów PiS zbada też konstytucyjność regulaminu wyboru I prezesa SN prof. Małgorzaty Gersdorf. Wniosek złożono w marcu br.