Zostały już niespełna dwa tygodnie na złożenie podpisu pod projektem mającym usunąć z polskiego prawa tzw. przesłankę eugeniczną. Chodzi o to, aby zlikwidować możliwość aborcji, gdy podejrzewa się u dziecka poczętego chorobę lub wadę genetyczną.
Ks. abp. Wacław Depo w rozmowie z gazetą "Nasz Dziennik" powiedział, że inicjatywę "Zatrzymaj aborcję" poparł Episkopat Polski.W archidiecezji częstochowskiej np. wszyscy proboszczowie zostali zachęceni w specjalnym komunikacie, aby przyjmowali wolontariuszy zbierających podpisy pod projektem, a także ogłaszali w kościołach, że taka zbiórka się odbywa - mówił.
Dodał również, że pragnie zaapelować "do księży, do liderów różnych stowarzyszeń, ruchów i wspólnot kościelnych, aby jeszcze przez te ostatnie dni zbierania podpisów zachęcali wiernych do poparcia tej inicjatywy". To jest nasz obowiązek sumienia - powiedział.
Zapytany przez dziennikarza o to, czy "wykluczenie przesłanki eugenicznej z polskiego prawodawstwa może stać się ważnym świadectwem dla Europy i świata", odpowiedział: Powołam się tu na wypowiedź Ojca Świętego Jana Pawła II w parlamencie w Genewie, gdzie powiedział, że nie można zadekretować zła jako dobro (...) To bardzo bolesne, gdy człowiek odwraca się od Bożych przykazań, a jednocześnie próbuje wchodzić w miejsce Boga i stanowić o tym, co dobre, a co złe.
Jako chrześcijanie mamy obowiązek stawać się świadkami Dekalogu i Ewangelii życia - podkreślił abp. Wacław Depo.