– Dziś między katedrą a pałacem prezydenckim stoją bariery, chroniące Polaków przez Polakami, a czarne marsze domagają się prawa do zabijania nienarodzonych – mówił bp Michał Janocha podczas kazania w archikatedrze św. Jana Chrzciciela na Starym Mieście.
– Cywilizacja śmierci, gdzie w imię egoistycznej wolności oderwanej od solidarności i od odpowiedzialności głosi się prawo do decydowania o życiu nienarodzonych, upośledzonych, śmiertelnie chorych (…). Warto pamiętać, że pierwszym krajem w Europie, który wprowadził nieograniczone prawo zabijania nienarodzonych była bolszewicka Rosja pod rządami Lenina, a drugim – nazistowskie Niemcy pod rządami Hitlera - dodał.
- Czy ten orzeł, który wzlatuje do lotu nie jest tylko projekcją naszych narodowych tęsknot, kolejnym zbiorowym złudzeniem, czy nie jest jakąś tragiczną farsą? Quo vadis, Polonia? - pytał retorycznie biskup.
Temat aborcji pojawił się również dzień wcześniej w homilii arcybiskupa Stanisława Gądeckiego z okazji otwarcia domu dziecka w Lesznie.
- Agresja skrajnie feministycznych środowisk nie może usprawiedliwiać zaniechania działań na rzecz prawa do życia każdego człowieka ani też być pretekstem do zaniedbań w dziedzinie wychowywania i edukacji - perorował abp Gądecki. - Życie ludzkie zaczyna się w momencie zapłodnienia (...), a prawa oraz zdrowie reprodukcyjne i seksualne to tylko żargon stworzony w ONZ- grzmiał duchowny.
Przewodniczący KEP krytykował także „usiłowanie wprowadzania do polskiego życia społecznego programowych zmian kulturowo-cywilizacyjnych opartych na ideologii gender” oraz „rozwiązania uderzające w rodzinę i życie”, takie jak „wprowadzenie do wolnej sprzedaży pigułki dzień po”. Dostało się także in vitro, które zdaniem biskupa „nie szanuje życia dzieci już poczętych”.
– Liczę na to, że parlamentarzyści, odwołując się do własnego sumienia, postarają się o to, aby najpierw dotrzymać obietnic, które zostały złożone, a następnie, żeby uszanować prawo do życia każdego człowieka - zrugał rządzących abp Gądecki cytowany przez portal strajk.eu.
Na razie kontrowersyjny projekt fundacji Życie i Rodzina zaostrzający przepisy aborcyjne utknął na etapie pracy w komisjach.