24-letnia kobieta na złożenie zeznań w prokuraturze zdobyła się dopiero kilka miesięcy temu.

- W ustaleniu faktów pomogli powołani biegli – powiedział prokurator Maciej Meler. Wyjaśnił, że biegli psychiatrzy ustalili typowe objawy, związane ze stresem pourazowym i zeznania kobiety uznali za wiarygodne.

Reklama

Ze względu na "bardzo delikatny" – jak podkreślił Maciej Meler - charakter sprawy, prokuratura nie ujawnia szczegółów.

W ramach postępowania mężczyźnie postawiono także drugi zarzut. Dotyczy on znęcania się fizycznego i psychicznego nad swoją konkubiną. Miało dojść do tego w tym roku.

Mężczyzna od maja 2019 r. przebywa w areszcie. Oskarżony nie przyznał się do winy. Grozi mu do 10 lat więzienia.