Milenialsi, czyli osoby urodzone między styczniem 1983 r. a grudniem 1994 roku, nie są mniej ambitni od przedstawicieli poprzednich pokoleń, jednak ich priorytety są inne lub zweryfikowała je rzeczywistość, np. ograniczenia finansowe; i to właśnie finanse są na szczycie listy ambicji polskich przedstawicieli pokolenia Y - wskazali autorzy raportu. Jak dodali, to cel 59 proc. z nich.

Reklama

Na drugim miejscu są podróże – cel 58 proc. ankietowanych. Dwa pierwsze wyniki budzą moje zainteresowanie, gdyż są dokładnie odwrotne od globalnych. Dla 57 proc. ankietowanych na świecie priorytetem jest zwiedzanie świata - oceniła, cytowana we wtorkowym komunikacie, Anna Łukawska z Deloitte.

Dodała, że podróżowaniem są bardziej zainteresowane kobiety (62 proc.) niż mężczyźni (51 proc.).

Dopiero 52 proc. marzy o zamożnym życiu. Co ważne, to co do tej pory uznawaliśmy za swego rodzaju oznakę dorosłości, czyli kupno domu lub założenie rodziny, nie znajduje się na szczycie listy priorytetów – mówi Łukawska. O zakupie domu myśli 54 proc. (49 proc. globalnie) ankietowanych, a założenie rodziny planuje 47 proc. (39 proc. globalnie) - wynika z badania.

Reklama

Wyniki z Polski różnią się też od globalnych odpowiedzi dotyczących obaw pokolenia Y. "Polscy milenialsi najbardziej obawiają się terroryzmu. Takiej odpowiedzi udzieliło aż 34 proc. ankietowanych. Globalnie tak odpowiedziało jedynie 19 proc. badanych. Na drugim miejscu jest brak stabilności politycznej, wojny i konflikty – 29 proc. (globalnie 18 proc.), za nimi natomiast zmiany klimatyczne i ochrona środowiska – 27 proc. – które z kolei otwierają globalną listę obaw (29 proc.)" - czytamy.

Z kolei 79 proc. milenialsów w Polsce i na świecie obawia się, że padnie ofiarą oszustwa internetowego. Kolejne 78 proc. (76 proc. globalnie) nie ufa sposobom, w jaki organizacje uzyskują informacje na ich temat w kanałach społecznościowych. "Przedstawiciele pokolenia Y zauważają tu znacznie więcej wad. 57 proc. polskich milenialsów (64 proc. globalnie) uważa, że ograniczenie czasu spędzanego w mediach społecznościowych pozytywnie wpływa na zdrowie fizyczne, a aż 62 proc. (60 proc. globalnie) jest zdania, że przekłada się na ich poczucie szczęścia" - wskazali autorzy badania.

Według badaczy milenialsi pozbawieni są złudzeń co do sytuacji polityczno-gospodarczej. "Wśród milenialsów w Polsce o 17 p. proc. spadła rok do roku liczba tych, którzy wierzą, że w ciągu 12 miesięcy poprawi się sytuacja społeczno-polityczna (25 proc.) w kraju, a o 4 p. proc. tych, którzy mają takie przekonania odnośnie sytuacji gospodarczej (26 proc.)" - napisano. Także globalnie widać spadek tych nastrojów - "tylko 26 proc. respondentów oczekuje poprawy sytuacji gospodarczej w ich krajach w nadchodzącym roku".

Reklama

Jak podkreślono, na tle globalnych wyników Polacy nie są aż takimi pesymistami w postrzeganiu własnych szans w erze przemysłu 4.0. "Jedynie 28 proc. ankietowanych z Polski, pracujących w pełnym lub niepełnym wymiarze godzin i 27 proc. niepracujących uważa, że przemysł 4.0 utrudni im znalezienie lub zmianę pracy, podczas gdy globalnie odpowiedziało tak odpowiednio 46 proc. i 45 proc. ankietowanych" - wskazano.

Dodano, że z 20 proc. do 35 proc. wzrosła natomiast liczba polskich milenialsów, którzy spodziewają się zostać w obecnej firmie przez pięć lub więcej lat. Globalnie ten wynik pozostał na poziomie 28 proc - wyliczono.

W badaniu Deloitte zapytał o opinię prawie 13 tys. 500 osób z 42 krajów, z czego 300 ankietowanych pochodzi z Polski.