34-letni Adam B. i 45-letnia Dorota K. byli parą. Mieszkali w jednym z bloków w Wyszkowie. Około pół roku temu rozstali się.
Jak ustalili śledczy, na początku kwietnia Dorota K. poszła do mieszkania byłego partnera po swoje rzeczy. Wówczas Adam B. zamknął drzwi domu na klucz, by kobieta nie mogła wyjść. Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce poinformowała, że mężczyzna miał pretensje do kobiety.
34-latek był bardzo brutalny wobec Doroty K. Kilkakrotnie zadał jej ciosy nożem, uderzał ją w okolice lewego i prawego podudzia, w okolice nadgarstka. Nadto oddał w jej kierunku dwa strzały z wiatrówki. Następnie przewrócił kobietę na podłogę i siedząc na niej, dusił za szyję i uciskał kolanami klatkę piersiową – przekazała ostrołęcka prokuratura.
Kobieta doznała ran ciętych rąk, podudzia prawego i lewego. Dodatkowo, na skutek postrzałów, została ranna w pachwinę i uda.
Gdy 45-latka długo nie wracała do domu, zaniepokojone dzieci kobiety powiedziały o tym sąsiadce, a ta wezwała policję. Oprawca został zatrzymany.
W jego mieszkaniu śledczy zabezpieczyli nóż i pistolet-wiatrówkę. Podczas oględzin ujawniono również liczne ślady krwi. Nadto przesłuchano w charakterze świadka Dorotę K. oraz inne osoby. Uzyskano opinię biegłych lekarzy na okoliczności obrażeń odniesionych przez pokrzywdzoną. Przesłuchany w charakterze podejrzanego Adam B. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Złożył oświadczenie, że nie zamierzał zabić swej byłej partnerki – podała ostrołęcka prokuratura.
34-latek trafił na trzy miesiące do aresztu pod zarzutem usiłowania zabójstwa. Grozi mu kara dożywotniego więzienia.