Według LPR, Gross w swej najnowszej książce "szkaluje w ordynarny sposób naród polski". Chodzi o książkę "Strach", która trafiła w piątek do księgarń i od razu wywołała kontrowersje. Autor pisze w niej o powszechnym antysemityzmie wśród Polaków po II wojnie światowej. Gross przypomina o pogromach Żydów. Twierdzi, że ci Polacy, którzy nie mordowali Żydów, dawali na to ciche przyzwolenie.
"Ta książka ma w istocie rasistowską, antypolską wymowę" - brzmi fragment uchwały Rady Politycznej LPR, do której dotarł portal tvn24.pl. Partia zarzuca pisarzowi przypisywanie Polakom odpowiedzialności za zagładę Żydów, "faktycznie dokonanej przez hitlerowskie Niemcy".
Krakowska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie "Strachu". Śledczy sprawdzają, czy publikacja nie jest "publicznym pomówieniem narodu polskiego".