Ustawa resortu zdrowia, będzie - jak twierdzi "Gazeta Wyborcza" - jedną z najbardziej liberalnych w Europie. Ministerstwo chce wreszcie wydać przepisy, które uregulują postępowanie z zarodkami ludzkimi.

Reklama

W tej chwili polskie prawo w ogóle nie reguluje zasad tworzenia i wszczepiania ludzkich zarodków. Teoretycznie można więc robić z nimi wszystko. Tym bardziej że Polska nie ratyfikowała konwencji bioetycznej Rady Europy, która zawiera także przepisy dotyczące zarodków in vitro, czyli stworzonych poza organizmem kobiety.

Co więc będzie wolno? Według gazety, in vitro nie będzie przysługiwać tylko bezpłodnym. Nie skorzystają z tej możliwości kobiety, które mogą mieć dziecko "normalnie", ale boją się, że odziedziczy wadę genetyczną i chciałyby wybrać do wszczepienia zdrowy zarodek. Zabiegowi mogłyby się poddawać pary małżeńskie albo "będące we wspólnym pożyciu". Również kobiety samotne będą mogły wszczepić sobie zarodek in vitro.

Panie mogłyby też mieś wszczepione cudze zarodki, by w ten sposób adoptować dziecko, jeszcze przed urodzeniem.

O losie zarodków, które nie zostały wszczepione, decydowaliby rodzice. Do tego ministerstwo chce wprowadzić całkowity zakaz eksperymentowania na ludzkich zarodkach. Nie wolno też byłoby klonować ludzi. Za złamanie tego zakazu groziłoby pięć lat więzienia.