Jak poinformował w piątek rzecznik małopolskiej policji Sebastian Gleń, podejrzanemu postawiono zarzuty publicznego nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych, a także naruszenia czynności narządu ciała poniżej siedmiu dni oraz gróźb karalnych pozbawienia życia kierowanych pod adresem pobitego nauczyciela. 20-latek nie przyznał się do pierwszego z zarzutów, do pozostałych - tak.
Aktualnie podejrzany został doprowadzony do Prokuratury Okręgowej w Krakowie, gdzie zapadną dalsze decyzje co do jego osoby. Grozi mu kara do dwóch lat pozbawienia wolności - zaznaczył Gleń.
Poszkodowany 45-letni nauczyciel we wtorek wieczorem wracał do domu autobusem linii 204 z Krakowa do Wieliczki. Tym samym autobusem podróżowali dwaj mężczyźni, którzy zachowywali się głośno i agresywnie. Po tym, jak wysiedli zaczepili stojącego na przystanku obcokrajowca pochodzącego z Konga. Gdy pan Marek stanął w jego obronie, napastnicy użyli gazu pieprzowego, a potem kilka razy uderzyli go w głowę. Po wszystkim uciekli. Później jeden z nich wrzucił do mediów społecznościowych filmik, chwaląc się tym, co zrobili.
Policja dysponuje nagraniami z monitoringu w autobusie i z osiedla w pobliżu przystanku autobusowego.
Agresorzy brutalnie go pobili. Gdy próbował uciec do sklepu, został z niego wyproszony, bo "pobrudzi krwią podłogę". Dwa dni po ataku, policjanci zatrzymali jednego z poszukiwanych chuliganów.
ZOBACZ WIDEO:
Wpis, w którym dziękuję panu Markowi za jego zachowanie, na swoim Facebooku zamieścił Jerzy Owsiak.
To z tego miejsca, jeśli Pan, Panie Marku, czyta nas, chciałbym podziękować i też napisać, że jest mi szalenie wstyd, zresztą nie pierwszy raz, że takie zdarzenia rzucają mnie w taką otchłań nienawiści, przed którą bronię się rękoma i nogami. Pana postawa niebywała, Pana bohaterstwo ogromne. Jeśli mógłbym Panu uścisnąć dłoń, to proszę dać znać, dojadę w każde miejsce, a jeśli Pan może być naszym honorowym gościem organizowanego przez nas na przełomie lipca i sierpnia Najpiękniejszego Festiwalu Świata Pol’and’Rock 2020 online, będzie to dla nas wielkim honorem. Jest Pan przykładem, że bagatelizowanie takich zdarzeń pod auspicjami najbardziej przeklętych, rasistowskich zachowań może uczynić z takich incydentów codzienność, a wtedy nikt nikogo przed niczym nie zatrzyma. Ta siła zła potrafi być nieprawdopodobnie wielka i niszczycielska - pisze Owsiak.