Jak powiedział PAP mł. bryg. Karol Kierzkowski, strażacy w całym kraju w środę do godziny 19.30 odnotowali 2283 interwencje w związku z usuwaniem skutków zdarzeń atmosferycznych. Najwięcej w woj. łódzkim (783), woj. mazowieckim (555), woj. wielkopolskim (267) i woj. dolnośląskim (135), woj. lubelskim (119) i w woj. śląskim (105) - wyliczył Kierzkowski.
Zaznaczył, że najczęściej strażacy usuwali wiatrołomy oraz udrażniali przepusty na drogach i szlakach komunikacyjnych. Mamy również informacje o uszkodzeniach 17 budynków w woj. wielkopolskim, 10 w łódzkim oraz 7 na Mazowszu - podał.
Przekazał również, że dwie osoby zostały poszkodowane, a jedna osoba zginęła. Poszkodowane zostały osoby w Głogowie i w Warszawie. Niestety mamy też ofiarę śmiertelna w Pilicy w powiecie grójeckim na Mazowszu, gdzie gałąź spadła na mężczyznę. Mimo reanimacji zmarł - przekazał.
Jak wcześniej informował z kolei zastępca dyrektora Rządowego Centrum Bezpieczeństwa Grzegorz Świszcz poinformował na Twitterze, że w środę do godziny 16.30 w związku z frontem burzowym bez prądu było około 101 tys. odbiorców. "Najwięcej w woj. łódzkim (91 tys.) oraz wielkopolskim (9,5 tys.)" - napisał. Świszcz dodał, że odnotowano także 8 uszkodzonych dachów w woj. wielkopolskim oraz po jednym w woj. kujawsko-pomorskim i łódzkim.
Ostrzeżenie pierwszego stopnia oznacza, że przewiduje się warunki sprzyjające wystąpieniu niebezpiecznych zjawisk meteorologicznych, które mogą powodować straty materialne oraz zagrożenie dla zdrowia oraz życia.
Natomiast ostrzeżenie drugiego stopnia oznacza, że przewiduje się wystąpienie niebezpiecznych zjawisk meteorologicznych powodujących duże straty materialne oraz zagrożenie zdrowia i życia. IMGW zaleca dużą ostrożność i śledzenie komunikatów o pogodzie.