"Nie będę komentował wyroku. Proszę kontaktować się z moim prawnikiem" - powiedział dziś dziennikowi.pl Lech Wałęsa.

Sprawa dotyczy audycji w TVN24 sprzed trzech lat. Dyskutowano wtedy, czy Instytut Pamięci Narodowej powinien przyznać Wałęsie status pokrzywdzonego przez aparat bezpieczeństwa PRL. Właśnie w jej trakcie były prezydent nazwał Wyszkowskiego m.in. małpą z brzytwą, wariatem i chorym debilem.

Reklama

Za te słowa Wyszkowski pozwał już wcześniej Wałęsę i w grudniu 2007 roku Sąd Apelacyjny w Gdańsku prawomocnym wyrokiem uznał, że były prezydent naruszył dobra osobiste byłego działacza WZZ.

>>>Przeczytaj, jak Wałęsa już przepraszał

Wałęsa wówczas przeprosił Wyszkowskiego na swoim blogu. Ale, zdaniem opozycjonisty, zrobił to w sposób lekceważący.

Reklama