Jeśli rzeczywiście Watykan zdecydowałby o potrójnej beatyfikacji, to "też byłoby ładnie" - powiedział telewizji TVN24 metropolita krakowski. Zastrzegł, że "ważne jest, aby dobrze przygotować ten dzień poprzez proces kanonizacyjny, żeby nie było wątpliwości", a proces ten ma służyć także "ukazaniu świętości i osobowości" Jana Pawła II.
Hierarcha podkreślił, że ma zaufanie do decyzji papieża Benedykta XVI, ponieważ ma on "specjalną asystencję Ducja Świętego". Pytany, czy beatyfikacja Jana Pawła II powinna odbyć się jak najszybciej, kardynał odpowiedział: "Nie spieszy mi się". "Modlimy się, nie chcemy naciskać" - wyjaśnił hierarcha.
Według metropolity krakowskiego Jan Paweł II, jako święty, miałby zostać patronem Trzeciego Tysiąclecia, praw człowieka i praw narodów.
Proces beatyfikacyjny zaczyna się zazwyczaj pięć lat po śmierci kandydata na ołtarze. Papież może jednak ten okres skrócić. Tak było w przypadku Matki Teresy z Kalkuty, tak będzie również w przypadku Jana Pawła II.