"Gwara uczniowska bardzo żywo reaguje na to, co dzieje się w życiu społecznym i politycznym. I właśnie dlatego na szkołę mówi się teraz <Dom Wielkiego Brata>, a na jej dyrektora - <Bin Laden>" - mówi prof. Halina Zgółkowa z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, redaktor naczelna "Nowego słownika gwary uczniowskiej". "Ostatnio słyszałam, że uczniowie nazywali wysokiego nauczyciela biologii <Saba>. Z kolei słowo <dyplomatołek>, ukute przez prof. Władysława Bartoszewskiego, w szkole oznacza głupiego ucznia" - dodaje.

Reklama

Uczniowie bardzo chętnie wymyślają coraz to nowsze wyrażenia opisujące szkolną rzeczywistość. "Batman", "żałobnik" albo "krzyżak" to według najnowszych trendów szkolny katecheta. "Tokszoł" albo "rzeź niewiniątek" oznacza odpytywanie, a gabinet dyrektora to "jaskinia lwa" albo "komora gazowa". "Pokój nauczycielski nazwaliśmy <centrum seksu i hazardu>" - mówi Jakub Sautycz, uczeń z Gdańska. "Dlaczego? Bo nigdy nie wiemy, co tak naprawdę dzieje się za jego drzwiami."

Wdzięcznym tematem jest też zawsze szkolna toaleta. W jednym z warszawskich liceów wiedzie do niej wymalowana markerem na ścianie strzałka z napisem "do palarni im. Stefana Jaracza". W innej szkole średniej w stolicy uczniowie chodzą za potrzebą "tam, gdzie diabeł mówi dobranoc".

Najwięcej emocji budzi jednak w każdej szkole ocena niedostateczna. "Gdy dostajemy jedynkę, wolimy ją nazwać <samotnym białym żaglem> albo <pałką sterczałką>, bo to nam trochę poprawia humor" - wyjaśnia Jakub Sautycz.

Profesor Halina Zgółkowa zwraca jednak uwagę, że to właśnie ocena niedostateczna jako jedyna doczekała się określeń, które przetrwały w szkolnym slangu całe pokolenia: "To oczywiście nieśmiertelne <pała> albo <lufa>. Od lat wśród uczniów funkcjonuje też powiedzenie: <Życie nie kończy się na szkole, tylko na cmentarzu>" - śmieje się.

Uczniowie, którzy szczycą się swoją pomysłowością w wymyślaniu nowych określeń, muszą jednak pamiętać, że poczucia humoru nie brakuje również nauczycielom. "Na uczniów, którzy się kiepsko uczą, mówimy <warzywka>" - zdradza dyrektor jednego z warszawskich liceów.

p

Reklama

Słowniczek:

bagaż umysłowy - tornister

Bin Laden, Wielki Brat, Harry Potter - dyrektor

centrum seksu i hazardu, Belweder - pokój nauczycielski

Dom Wielkiego Brata - szkoła

dyplomatołek - głupi uczeń

kaczorek, kwaczka, witamina D - ocena niedostateczna

klęczący beduin - dwója

lepper - osoba głupia, ograniczona

marzenie ściętej głowy - szóstka

minister - uczeń starszej klasy

na Irak - na pewno

replay - powtarzanie klasy

strażnik Teksasu - ochroniarz szkolny

wibrator - telefon komórkowy

udziałowiec - uczeń aktywny, działający np. w samorządzie