Jak poinformowała rzeczniczka oświęcimskiej policji Małgorzata Jurecka, ostatnie zgłoszenie dotyczące znalezienia kości ludzkich w skarpie nad rzeką Sołą w rejonie ulicy Kamieniec napłynęło w zeszły czwartek.

Na miejsce natychmiast udali się policjanci oraz strażacy. Strażacy zabezpieczyli miejsce odnalezienia szczątków ludzkich, natomiast policjanci przeprowadzili czynności na podstawie których ustalono, że znalezione kości znajdują się w miejscu, w którym już od niespełna roku, zarówno patrolujący ten rejon policjanci, jak i spacerujący w tym rejonie mieszkańcy, kilkunastokrotnie ujawniali kolejne kości wymywane ze skarpy przez rzekę - wyjaśniła policjantka.

Reklama

Według niej, pierwsze czynności w tej sprawie zostały podjęte 30 czerwca zeszłego roku, kiedy policjanci otrzymali zgłoszenie od grupy nastolatków z gminy Oświęcim, dotyczące znalezienia kości w korycie rzeki Soła. Kości zostały zabezpieczone. W trakcie penetracji tego terenu ujawniono kolejne kości.

Z okresu II wojny światowej

O znalezieniu szczątków ludzkich został powiadomiony prokurator z Prokuratury Rejonowej w Oświęcimiu, który po przybyciu na miejsce nadzorował oględziny. Decyzją prokuratora kości zostały zabezpieczone do badań przez biegłych z zakresu medycyny sądowej. W sprawie zostało wszczęte prokuratorskie śledztwo.

Ustalenia śledczych oraz biegłych z zakresu medycyny sądowej wskazały, że ludzkie szczątki pochodzą z czasów II wojny światowej lub z okresu bezpośrednio po jej zakończeniu, w związku z tym materiały sprawy zostały przekazane do Instytutu Pamięci Narodowej.

Z uzyskanych informacji wynika, że śledztwo w tej sprawie wszczęte zostało przez Oddziałową Komisję Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu IPN w Krakowie - wyjaśniła policjantka z Oświęcimia.

Jak podkreśliła, w każdym nowym ujawnionym przypadku odnalezienia kości w tym rejonie policjanci wykonują czynności na miejscu, po czym informują niezwłocznie przedstawicieli IPN.