Partia Kobiet poprosi Episkopat Polski o pomoc w zbieraniu podpisów pod ustawą o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie - dowiedziała się TVP Info. Feministki chcą, by w zbieranie podpisów zaangażowali się proboszczowie. W najbliższych dniach list w tej sprawie ma trafić do Konferencji Episkopatu Polski.

Reklama

"Kościół katolicki stoi na stanowisku, że trzeba walczyć z patologiami w rodzinach. Uważam więc, że Episkopat mógłby wspomóc tę inicjatywę" - mówi szefowa Partii Kobiet Anna Kornacka. "W zbieranie podpisów pod ustawą mogliby zaangażować się proboszczowie, informując na przykład o naszej inicjatywie podczas odczytywania ogłoszeń duszpasterskich" - dodaje.

>>> Przemoc domowa będzie ścigana z urzędu

Przy zbieraniu podpisów pod projektem ustawy Partia Kobiet współpracuje z fundacją "Razem Lepiej", która pomaga osobom doświadczającym przemocy w rodzinie. " W naszym projekcie proponujemy między innymi wprowadzenie nakazu opuszczenia mieszkania przez sprawcę przemocy, nawet wtedy gdy jest właścicielem mieszkania" - mówi Marek Szambelan, prezes fundacji "Razem Lepiej".

By inicjatywa trafiła do parlamentu, musi podpisać się pod nią 100 tysięcy obywateli. Dotychczas udało się zebrać około 7 tysięcy podpisów. Stąd pomysł, by o pomoc w zbieraniu podpisów zwrócić się do kościołów i związków wyznaniowych.

Sprawy nie chce komentować rzecznik Episkopatu Polski ksiądz Józef Kloch. "Poczekajmy do czasu, aż to pismo napłynie" - mówi TVP Info. Nieoficjalnie jednak jeden z liczących się biskupów Episkopatu sprawę nazywa "działaniem mającym na celu tylko i wyłącznie wywołanie rozgłosu".

"Partia Kobiet chce postawić nas pod ścianą. Trudno nam bowiem podpisywać się pod inicjatywą ugrupowania promującego aborcję, a jednocześnie nie wypada odmówić pomocy w sprawie zwalczania przemocy w rodzinie" - mówi nieoficjalnie jeden z biskupów. "Nie przypominam sobie takiego precedensu, że Episkopat pomagał w zbieraniu podpisów pod jakąkolwiek ustawą. Pewnie skierujemy list do Rady Episkopatu do spraw Rodziny i poczekamy, aż sprawa ucichnie" - dodaje hierarcha.