- Widzimy, że od momentu pojawienia się wirusa w populacji upływa mniej więcej od 2 do 4 miesięcy, zanim stanie się on wariantem dominującym. Jeżeli ten wariant (omikron – PAP) jest w Polsce od początku grudnia, to tak naprawdę przełom stycznia, lutego, to jest pierwszy okres, kiedy możemy liczyć się z poważnym ryzykiem odbicia, jeżeli chodzi o wzrost liczby zachorowań – zaznaczył minister.
Omikron bardziej zakaźny niż wcześniejsze warianty
Z drugiej strony zastrzegł, że potrzebujemy jeszcze czasu – tygodni lub miesiąca, by powiedzieć coś więcej o charakterze tego wariantu.
- Na razie widać wyraźnie, że zakaźność tego wirusa jest większa – powiedział.