Jak powiedział PAP podinspektor Robert Szumiata, auto stało zaparkowanie na tyłach gmachu sądu, na wysokości Żurawiej 33/35. O 12.20 właściciel zawiadomił o włamaniu do bmw x3.
Kradzież biżuterii
Na miejscu zastaliśmy wybitą szybę od strony pasażera. Według właściciela zginął plecak, który leżał na siedzeniu - opowiedział podinspektor. Dodał, że w plecaku, jak wynika z deklaracji właściciela, była biżuteria o wartości 100 tys. zł.
TVN Warszawa podała, że z auta skradziono również broń. Policja nie wypowiada się w tej sprawie.
Na miejscu trwają czynności: zabezpieczamy ślady i nagrania monitoringu - powiedział Szumiata. Dodał, że są to standardowe działania, jakie prowadzi się zawsze, niezależnie od wartości zagarniętego mienia.