Jak powiedziała Ilona Bazyluk z Centralnego Biura Prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej - Państwowego Instytutu Badawczego, w sobotę pogodę nad naszym krajem będzie kształtował układ wysokiego ciśnienia znad Atlantyku z masami ciepłego i wilgotnego powietrza polarno-morskiego.
Jak zaznaczyła synoptyk, na Pomorzu będzie jeszcze pogodnie i bez opadów. - Na pozostałym obszarze kraju spodziewamy się słabych opadów śniegu, które mogą dać maksymalnie do dwóch centymetrów świeżej pokrywy. Nieco więcej, bo około 5 cm białego puchu może spaść w Sudetach. Temperatura maksymalna w ciągu dnia wyniesie od minus jednego stopnia Celsjusza na wschodzie, jeden stopień na plusie w centrum, do trzech stopni nad morzem. W terenach podgórskich na Podhalu termometry wskażą maksymalnie minus 4 stopnie. Wiatr będzie nadal słaby, tylko nad morzem okresami umiarkowany - powiedziała Ilona Bazyluk z IMGW-PIB.
W nocy z soboty na niedzielę zachmurzenie będzie duże na przeważającym obszarze kraju. Więcej przejaśnień tylko na zachodzie i na Dolnym Śląsku. Możliwe są opady wszystkiego: na wschodzie i południu głównie śniegu. Na północy więcej opadów deszczu ze śniegiem i deszczu. Tam może się też pojawić marznący lokalnie deszcz powodujący gołoledź. Temperatura od minus 5 na północnym wschodzie, w centrum minus 2 do około 1 stopnia nad morzem. W Kotlinach Sudeckich możliwe są spadki temperatur nawet do minus 12 stopni. Wiatr na ogół słaby, tylko nad morzem dość silny i okresami porywisty, z kierunku zachodniego.
autor: Marek Szczepanik